kubiszew towar z górnej półki tekst
Uchylne. 1399, 00 zł. 93,27 zł x 15 rat. raty zero. sprawdź. darmowa dostawa. Produkt: Szafka na buty z siedziskiem Górna Półka 120 x 62 x 40 cm wielokolorowy. dostawa za 93 dni. dodaj do koszyka.
Läs om Pijackie życie från Kubiszews Towar z górnej półki och se konst, låttexter och liknande artister.
Plik 16 Kubiszew To ja (remix) [prod. Zbylu].mp3 na koncie użytkownika thelane1990 • folder Kubiszew-Towar_Z_Górnej_Półki-PL-2011-RILIS • Data dodania: 6 mar 2014 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Plik 02 Kubiszew Tutaj każdy będzie kimś [prod. Zbylu].mp3 na koncie użytkownika Simuq • folder Kubiszew-Towar_Z_Górnej_Półki-PL-2011-RILIS • Data dodania: 12 lut 2013 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Download Wracam - Kubiszew MP3 song on Boomplay and listen Wracam - Kubiszew offline with lyrics. Wracam - Kubiszew MP3 song from the Kubiszew’s album is released in 2020.
Frauen Aus Polen Suchen Deutschen Mann.
dodano: 2011-06-15 21:00 przez: Mateusz Natali Już 24 czerwca odbędzie się premiera solowego albumu Kubiszewa zatytułowanego "Towar Z Górnej Półki". Materiał możecie zamawiać już w preorderze na oraz krążku pojawili się gościnnie Peja, Paluch, Mrokas, Rafi, Koni, Gedz i Słoń a poniżej znajdziecie tracklistę i nowy, drugi już PRAWDA, LUDZIE, HIP HOP02. TU KAŻDY BĘDZIE KIMŚ03. SZAFA GRA04. BIORĘ W TYM UDZIAŁ (gość. GEDZ)05. WOLNOŚĆ NIE ZNA GRANIC06. WKURWIAM SIĘ07. TO JA 08. PALEC POD BUDKĘ (gość. KONI & RAFI)09. BUMERANG10. DUCH MIASTA11. NIC O MNIE NIE WIESZ (gość. MROKAS)12. PIJACKIE ŻYCIE13. BALSAM14. FAKJU (gość. PALUCH & PEJA)15. WRACAM16. TO JA (RMX) W tym miesiącu DJ Premier wypuścił swoją najnowszą epkę "Hip Hop 50 Vol. 1", na której udało mu się zebrać kilku naprawdę znakomitych gości - Slick... BeCeKa zabiera nas do "Gryffindoru" w drugim singlu promującym jego debiutancką płytę "Młody Potter". Krążek jest zbiorem 14 utworów, nad którymi... Damian Marley to jedna z największych współczesnych gwiazd reggae, syn Boba Marleya, legendy gatunku, człowieka odpowiedzialnego za popularyzację tej... Masz dosyć muzycznej papki z TV? Popkiller wyeliminuje wszystkie szumy i pozwoli skupić się na tym, co w muzyce naprawdę wartościowe. Zaserwujemy Ci najlepsze piosenki, teledyski, recenzje płyt i newsy z branży hip-hopowej. Wykonawcy ze świata hip-hopu opowiedzą w wywiadach o swoich planach na koncerty i festiwale hip-hopowe. Na Popkillerze znajdziesz to wszystko, my piszemy konkretnie o muzyce. nie odpowiada za treści słowne i wizualne w utworach audio i video prezentowanych na łamach serwisu, a udostępnionych przez wydawców fonograficznych i samych artystów. Nagrania te są prezentowane ze względu na ich walor newsowy i nie przedstawiają stanowiska REGULAMIN SERWISU /// POLITYKA PRYWATNOŚCI /// POLITYKA COOKIES
[Zwrotka 1: Kubiszew] Proszę to dla ciebie, to opcja bardzo prosta To mój środkowy palec, tylko jego możesz possać I wierz w to co robię, to dopiero trzeci wers Głupia dziwko ty już wiesz, że jadę po tobie Kiedy na podwórku moi ludzie ciebie widzą Nie uśmiechają się do ciebie tylko z ciebie szydzą Opluwam cię słowami i przychodzi mi to łatwo Łykaj moje słowa, wiem że lubisz hardcore Nie idzie ci z myśleniem, to ty jesteś naiwna Nie myśl co ja myślę, bo dla mnie jesteś dziwna Nie chodzi o seks w którym biorą udział grupy Ty nie osiągniesz nic jeśli nie użyjesz dupy 2010 siadam kręcę, dżoja pufam Biorę bucha za tych którym już nie ufam Weź się pierdol i nie igraj z uczuciami Ludzie tracą kasę przegrywając z popędami [Refren: Kubiszew x2] Nie posiadam broni, nie dostaniesz kuli w głowę Mam środkowy palec, którym czule cię pierdolę Dla mnie liczy się lojalność, nie jestem zepsuty Mi się żyje lekko, to ty masz wyrzuty [Zwrotka 2: Paluch] Zawsze szedłem swoją drogą i byłem grupie wierny Trochę rzeczy się zmieniło, poglądów jestem pewny Nie unikniesz reprymendy jeśli wyczuję zwątpienie Fakju - pierdol się, wątpisz we mnie? Ja nie czuję nienawiści, ogień zmieniam w lód Byliśmy w jednym syfie dzisiaj każdy ma swój brud Ci co mają wielki wlew, są w dupie są najgłębiej Po nagrody i pochwały zawsze stoją w pierwszym rzędzie Uśmiecham się i stanowię dla nich tło Po cichu wchodzę na szczyt sram na ich parcie na szkło Nie chce im zaszkodzić, szkodzą sobie lepiej I dobrze wiem że nie wiesz że mówię to do ciebie Nieświadomi skurwiele, nie wiedzą co to skromność Choć mówią że tak nie jest, chcą tylko wzbogacić konto Pęknięty kondom, tak nazywam te łajzy Fakju – pierdol się i tobie podobny każdy, tej! [Refren: Kubiszew x2] [Zwrotka 3: Peja] Myśleli że się wkurzę po Zielonej Górze, tchórze Wywołali wielką burzę przez jednego faka, tudzież Chcieli mi dojebać uwierz nie było łatwo przetrwać Te nagonkę w mediach dziś mam spokój na koncertach Często sam środkowym palcem pozdrawiam oponenta Który chciał na tym skorzystać jak się w konsekwencji zesrał I choć nadal czuć niesmak że to mnie obwołał winnym Tacy dziwni kumple z branży kilku z nich zazdrości kij z tym Kasy szczęścia i pozycji, takt zawiści i pierdoli Więc środkowy dla gnoji, czas przywołać „Co cię boli?” Dziś ze szczytu Olimp, który nie jest szczytem marzeń Kreślę zarys zdarzeń, Rychu na was lachę kładzie Ty rozsiewaj fałsz zarazę, nieszczery uśmiech wklejaj Już nie trzyma z tobą Peja, ziomuś powodzenia Oto nieśmiertelny temat, bardziej niż Christofer Lambert Faki pokazać odważnie tym co szkodzą, ziomuś znasz mnie [Refren: Kubiszew x2]
[Refren: Kubiszew]Kiedy wbijam w wokal, myślę o betonieI cała przyjemność jest po mojej stronie! [4x][Zwrotka 1: Kubiszew]I opowiem Ci o miejscu, gdzie znów siedzę na murkuTu gdzie latem wisi pranie na pieprzonym szarym sznurkuTu nie ma wegetacji, tu gdzie emocji jest multumBędę mówił o pokorze, którą znajdziesz na podwórkuTu byłeś zakochany, tu dopadło Cię zdziwkoBo byłeś zakochany, ale byłeś z dziwkąTwój ziom jest zaganiarą, tu fama idzie szybkoWczoraj wypijałeś zdrowie z nim, popijając piwkoNa pierwszy rzut oka, widać te skrajnościTu małolaci bardzo szybko robią się dorośliNa ławce pod blokiem ludzi się tu gościTu każdy będzie kimś, bo to świat możliwościTu bagaż życiowy określa się wiekiemTu każdy se pracuje i wie co znaczy lepiejTutaj bardzo ważni są nawet Ci pod sklepemBo być kimś tutaj znaczy być człowiekiem![Refren: Kubiszew] x4[Zwrotka 2: Kubiszew]Budzi Cię parzona kawa, to dzieje się na żywoTu z zespołem idę rano po świeże pieczywoTu świata nie oglądam stojąc za kurtynąTu lojalne życie jest naszą perspektywąTu podwójne dno ma moja opowieśćTu w maju nadal widać komunijny rowerTutaj stara baba siedzi przed telewizoremGdy w pilocie wciska pawer myśli, że naciska powerTu ziomy przed dziaraniem, odkażają strunęPóźniej to dziarają, wiedzą co znaczy szacunekTu zajebiste wczasy, to wyprawa nad strumieńA ja kocham takie życie wiesz, bo je rozumiemTu mode się pierdoli, bo krawcowa wszystko szyjeTo ja chłopak z kamienicy i tak mi serce bijeTo towar z górnej półki, dziś podwórko pijeI mówię Tobie głośno, jestem dumny, że tu żyje![Refren: Kubiszew] x4[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Tekst piosenki: Nigdy nie byłem skurwielem, zawsze chciałem kompromisu Tak wkurwiam się na ludzi, nie oceniam życiorysów Pieprze zakłamanych tchórzy i nagrywam rap poważny Przecież Wojtek Ci przewinął, świat należy do odważnych Od zawsze w oczach prawdy chciałem widzieć swoje mustro Później znów ją widzieć, gdy me oczy ujrzą lustro Gdy siadam nad kartką, chwytam ucho kubka z kawą To myśle, że ta prawda jest cholernie ważną sprawą Człowiek rozsypuje myśli i trudno się pozbierać W świecie, który człowiek tworzy tu i teraz Weź mi to przypomnij, na to mogę Ci pozwolić Gdy potknę się o swoje i złapie się na swoim Już nie chce tego widzieć, od plastiku chce się rzygać To jak czysta, brudna prawda, jak inaczej to nazywać Jaki jestem coraz starszy, coraz chudszy i zgorzkniały Choć nie jestem kłębkiem świata, świat dla mnie jest za mały Chce zostawić wszystko, puścić wszystko w okrąg Nie szukaj tam istot i w życiu iść po drodze Ja chce zostawić wszystko! (Chce żyć jak człowiek, nadal trwać, mam już dosyć miasta) Działam w jej oparciu, światło ulic na mnie zerka Pozostaje wierny człowiek, jak mój człowiek Szelka Są tu rzeczy, które mogę dziarać po pijaku I ludzie, za których oddam zawsze ukłon światu Może się zmieniłem, Ty nie wpadaj w histerie Bo może się nie zmieniam, tylko ładuje baterie Dziś ślepo wystaw rękę, a chwyci ją schiza Nie jestem pierdolnięty, wole życie trzymać w ryzach A Ty idź za nimi, pędź za nimi i nie czekaj Tylko nie kłam, że w tym lustrze nadal widujesz człowieka Kariera to za mało, władza to za mało dla mnie Ambicja tego świata mi niczego nie ukradnie I prawą chwytam staty, w lewą ustawiam wysokość Dziś dotrzymuje słowa, które dałem kiedyś blokom Degustacja życia, nie jest dla mnie błahą sprawą I nadal pale szlugi i popijam je kawą Chce zostawić wszystko, puścić wszystko w okrąg Nie szukaj tam istot i w życiu iść po drodze Ja chce zostawić wszystko! (Chce żyć jak człowiek, nadal trwać, mam już dosyć miasta) Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
kubiszew towar z górnej półki tekst